Gigantyczny pożar, który w środę po południu wybuchł na Krecie, jednej z ulubionych wakacyjnych destynacji Polaków, przybrał dramatyczny obrót. Ogień, podsycany przez ekstremalnie silny wiatr, wymknął się spod kontroli strażaków, zmuszając władze do zarządzenia masowej ewakuacji tysięcy osób, w tym polskich turystów. Sytuacja jest dynamiczna, a greckie służby ratunkowe prowadzą heroiczną walkę z żywiołem na lądzie, morzu i w powietrzu. Pożar objął tereny leśne w południowo-wschodniej części wyspy, w pobliżu popularnej miejscowości Jerapetra, zagrażając bezpośrednio hotelom i domom mieszkalnym.
Dla wielu podróżnych, w tym Polaków spędzających urlop w miejscowości Koutsounari, wakacyjny spokój zamienił się w walkę o bezpieczne schronienie. Konieczna była natychmiastowa ewakuacja z hoteli, a dla niektórych jedyną drogą ucieczki okazało się morze. Greckie władze uruchomiły system ostrzegania kryzysowego, wysyłając alerty na telefony komórkowe, a do akcji gaśniczej skierowano ogromne siły i środki, w tym posiłki ze stolicy kraju, Aten.
Alarm dla turystów i mieszkańców. Alert 112 i masowa ewakuacja
W środę, 2 lipca, kilka minut po godzinie 20:00 czasu lokalnego, grecka obrona cywilna uruchomiła europejski numer alarmowy 112, wysyłając komunikaty do wszystkich osób przebywających w zagrożonym regionie. Alert objął miejscowości Ferma, Agia Fotia, Galini, Achlia oraz Koutsounari, wzywając mieszkańców i turystów do natychmiastowej ewakuacji i przemieszczenia się w bezpieczniejsze miejsce, w kierunku miasta Jerapetra. Łącznie swoje domy i hotele musiało opuścić ponad 3000 osób.
Decyzja o tak szeroko zakrojonej ewakuacji została podjęta w momencie, gdy stało się jasne, że ogień rozprzestrzenia się w niekontrolowany sposób. Płomienie zaczęły zagrażać bezpośrednio zabudowaniom, a lokalne media donosiły o pierwszych płonących domach w miejscowości Ferma. Sytuację pogarszał gęsty dym, który znacząco ograniczał widoczność i stwarzał poważne zagrożenie dla zdrowia, powodując problemy z oddychaniem. Szpitale w regionie zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
System alertów 112 jest standardowym narzędziem używanym w Unii Europejskiej do ostrzegania obywateli o bezpośrednich zagrożeniach. Komunikat zawiera precyzyjne instrukcje dotyczące tego, jak się zachować, co w tym przypadku oznaczało bezwzględny nakaz opuszczenia zagrożonego terenu. Działania te miały na celu przede wszystkim ochronę życia i zdrowia ludzkiego w obliczu żywiołu, którego siła przerosła początkowe prognozy.
Dramatyczne chwile Polaków. Ucieczka łodziami z płonącego wybrzeża
Wśród tysięcy ewakuowanych znaleźli się polscy turyści, dla których pożar stanowił bezpośrednie zagrożenie. Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce w popularnej wśród Polaków miejscowości Koutsounari, gdzie goście jednego z hoteli zostali w trybie pilnym ewakuowani. Szybkość rozprzestrzeniania się ognia sprawiła, że dla niektórych z nich lądowe drogi ucieczki zostały odcięte przez płomienie.
W obliczu realnego zagrożenia zorganizowano dramatyczną akcję ratunkową z wykorzystaniem łodzi. Część turystów, w tym Polacy, została przetransportowana drogą morską z plaż przylegających do hoteli. Była to jedyna bezpieczna metoda na wydostanie ich ze strefy ognia. Tego typu operacje pokazują skalę kryzysu i determinację służb, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim poszkodowanym. Na szczęście, dzięki sprawnej akcji, wszyscy polscy obywatele zostali bezpiecznie przetransportowani.
Biura podróży oraz polskie służby konsularne monitorują sytuację. Turystom, którzy zostali ewakuowani, zapewniono tymczasowe zakwaterowanie w bezpiecznych lokalizacjach. To wydarzenie jest jednak poważnym przypomnieniem, jak nieprzewidywalne potrafią być warunki naturalne w regionach o wysokim ryzyku pożarowym, szczególnie w szczycie sezonu turystycznego.
Sytuacja jest bardzo trudna. Walka z żywiołem w ekstremalnych warunkach
Zastępca burmistrza Jerapetry ds. obrony cywilnej określił sytuację jako „bardzo trudną”. To stwierdzenie w pełni oddaje skalę wyzwania, przed jakim stanęły greckie służby. Głównym czynnikiem utrudniającym opanowanie ognia jest bardzo silny wiatr, który nie tylko przyspiesza rozprzestrzenianie się płomieni, ale również uniemożliwia skuteczne prowadzenie akcji gaśniczej z powietrza.
Do walki z żywiołem skierowano potężne siły. Na miejscu pracuje ponad 150 strażaków, wspieranych przez 25 wozów bojowych oraz osiem specjalistycznych jednostek pieszych. Kluczowe wsparcie stanowią cztery śmigłowce gaśnicze, które dokonują zrzutów wody na zarzewia ognia. Mimo to, jak potwierdzają władze, pożar wciąż nie został opanowany. W związku z powagą sytuacji, rząd w Atenach podjął decyzję o wysłaniu na Kretę dodatkowych sił i sprzętu.
Lokalne władze nieustannie apelują do wszystkich o zachowanie najwyższej ostrożności i bezwzględne stosowanie się do poleceń służb. Chociaż do tej pory nie odnotowano żadnych poważnych obrażeń, kilku osobom udzielono pomocy medycznej z powodu problemów z oddychaniem wywołanych gęstym dymem. Walka z ogniem trwa i może potrwać jeszcze wiele godzin, a nawet dni, w zależności od warunków pogodowych.
Co dalej z wakacjami na Krecie? Praktyczne informacje dla podróżnych
W obliczu trwającego kryzysu, wielu turystów planujących podróż na Kretę lub już przebywających na wyspie zadaje sobie pytanie o bezpieczeństwo i dalsze kroki. Najważniejszą zasadą jest zachowanie spokoju i śledzenie oficjalnych komunikatów.
Osoby przebywające obecnie na Krecie, szczególnie w jej wschodniej części, powinny:
- Śledzić komunikaty wydawane przez grecką obronę cywilną, w tym alerty wysyłane za pośrednictwem systemu 112.
- Pozostawać w stałym kontakcie ze swoim touroperatorem lub hotelem, którzy dysponują najświeższymi informacjami dotyczącymi ewentualnych zmian w zakwaterowaniu czy planach podróży.
- Unikać podróży w kierunku zagrożonych obszarów i bezwzględnie stosować się do poleceń lokalnych władz i służb porządkowych.
Dla osób, które dopiero planują wylot na Kretę, kluczowe jest monitorowanie sytuacji. Warto skontaktować się z linią lotniczą oraz biurem podróży, aby potwierdzić, czy kryzys nie wpłynął na harmonogram lotów lub rezerwacje hotelowe. Należy pamiętać, że pożar ma charakter lokalny i nie obejmuje całej wyspy, jednak sytuacja pozostaje dynamiczna. Bezpieczeństwo jest absolutnym priorytetem, dlatego wszelkie decyzje o podróży powinny być podejmowane w oparciu o rzetelne i aktualne informacje od oficjalnych źródeł.