W środę 7 maja, tuż przed godziną 19:00, na terenie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do brutalnego ataku z użyciem siekiery. Napastnik zadał śmiertelne ciosy kobiecie pracującej na portierni, a następnie ranił interweniującego strażnika. Policja zatrzymała 22-letniego studenta prawa, który według świadków sprawiał wrażenie niepoczytalnego.

Udostępniono zdjęcie zatrzymanego z komisariatu policji

Dramatyczne wydarzenia na kampusie głównym UW

Do zdarzenia doszło w samym centrum Warszawy – na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, przy Krakowskim Przedmieściu. Sprawca wtargnął do budynku z siekierą i zaatakował pracownicę portierni, zadając jej śmiertelne ciosy. Następnie próbował zaatakować osoby, które ruszyły na pomoc ofierze.

Ranny został 39-letni strażnik, który wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Został przetransportowany do szpitala w stanie stabilnym.

Rzecznik stołecznego Meditransu Piotr Owczarski w rozmowie z mediami potwierdził atak.

Sprawca zatrzymany, tło ataku pozostaje niejasne

Policja zatrzymała 22-letniego studenta prawa, który był obecny na miejscu zdarzenia. Świadkowie opisywali jego zachowanie jako „szaleńcze”, „majaczące” i wskazujące na możliwy epizod psychotyczny. Twarz napastnika – jak wynika z relacji – była wykrzywiona w grymasie, co utrwalono na nagraniach z monitoringu oraz materiałach przechodniów.

Motywacja ataku pozostaje nieznana, a służby nie ujawniają dotychczas, czy zatrzymany miał wcześniej problemy psychiczne lub był notowany.

Wstrząsające nagrania w sieci. Policja apeluje o ich nieudostępnianie

W sieci zaczęły pojawiać się nagrania dokumentujące przebieg ataku oraz jego tragiczne skutki. Widać na nich kobietę leżącą w kałuży krwi i sprawcę tuż po dokonaniu zbrodni. Materiały są niezwykle drastyczne i nie zostaną oficjalnie opublikowane, także ze względu na szacunek dla ofiary i jej rodziny.

Policja oraz przedstawiciele uczelni apelują do internautów o powstrzymanie się od udostępniania brutalnych treści. Publikowanie tego typu materiałów może nie tylko naruszać prawo, ale także dodatkowo traumatyzować osoby związane z ofiarą.

Uniwersytet Warszawski reaguje. Zapewniono wsparcie psychologiczne

Władze Uniwersytetu Warszawskiego wyraziły głębokie poruszenie i żal z powodu tragicznych wydarzeń. Uczelnia zapewniła, że jest w stałym kontakcie z rodziną ofiary oraz udziela wsparcia psychologicznego studentom i pracownikom, którzy mogli być świadkami zdarzenia.

Rektor UW wydał oficjalne oświadczenie, w którym potępił akt przemocy i zapowiedział współpracę z organami ścigania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.

Śledztwo trwa. Możliwe zarzuty o szczególne okrucieństwo

Zatrzymany student przebywa obecnie w areszcie. Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku zabójstwa z wyjątkowym okrucieństwem, co może skutkować karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Śledczy badają m.in. pochodzenie użytej siekiery, stan psychiczny sprawcy oraz ewentualne powiązania osobiste między nim a ofiarą. Na tym etapie nie potwierdzono żadnego wcześniejszego konfliktu.

Biorąc pod uwagę brutalność ataku i fakt, że został on zarejestrowany przez kamery monitoringu oraz świadków, proces może toczyć się w trybie przyspieszonym, jeśli sąd uzna materiał dowodowy za wystarczający.

Jednocześnie eksperci z zakresu psychiatrii sądowej będą musieli ocenić poczytalność sprawcy, co może mieć decydujący wpływ na kwalifikację czynu i wysokość ewentualnej kary.

Share.
Napisz komentarz

Exit mobile version